Post Image
Materiał, który tak naprawdę przeszedł bez większego echa – nie był jakoś specjalnie promowany, a i geneza powstania nie wyróżniała się niczym szczególnym.

Nagrana wspólnie z Jabolem EP-ka, składała się z pięciu numerów ogarniętych pod bity od Pure Geniusa, RaV’a i Bedo-N’a. Nie był to żaden koncept, raczej kilka luźnych kawałków zarejestrowanych w okresie paru miesięcy.

Ja swoje wokale zgrywałem już w 375 Jelenia Góra, Jabol jeszcze w Sieradzu. Tematycznie całość nie wyróżniała się zbytnio i można by powiedzieć, że był to mix typowych tematów i patentów rapowych – coś tam o tym, jak to kiedyś było lepiej, coś tam o nałogach, coś tam o wakacjach (a raczej o powrotach z wakacji) itp. Mi osobiście najbardziej jednak w pamięć zapadł kawałek A.L.F.O.N.S. – karykaturalny, groteskowy numer, kolejny tego typu w naszym dorobku.

„Dziwki, koks, błyszczy glock i nie ma frajera / słyszysz coś to głos Hummera na felach,
Livin’ on the Block, wiesz jebać ten schemat / to Big Pimpin’ from Wro & Jelenia, ema!” – Jabol
„Tutaj mówią na mnie Długi, bo mam długą szpadę / a jak masz u mnie długi to masz przejebane […]
To jest biznes chociaż nie mam wcale NIP-u / za to buty z krokodyla i różowy garnitur.” – FRK (Skład-Nie-Skład – „A.L.F.O.N.S.”)

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że w kawałku „Dla Niej” oprócz mnie i Jabola nawijał także BRK z Grudziądza – to jedyny rapowy featuring jaki kiedykolwiek z kimkolwiek ogarnęliśmy spoza ekipy Locondo. Serio. Sam się zastanawiam czemu, co więcej, sam się zastanawiam czemu z kolei nagraliśmy właśnie z BRK. Z tego co pamiętam to chyba mocno do nas podbijał na MySpace i chyba jakoś tak poleciało. W tamtym okresie ogarniałem tematy skreczy i cut’ów z DJ Alcoholu 100% właśnie z Grudziądza, który dogrywał się do numerów na „Ups! Zrobiłem Płytę…”. Za jego pośrednictwem rozwinęły się wtedy koneksje z grudziądzkim undergroundem.

Na koniec zostawiłem kwestię samego tytułu i okładki materiału. „EP czyli Ewentualnie Potem” tak naprawdę nie miało żadnego odniesienia w zawartości i tematyce projektu – to raczej mało błyskotliwy followup do „EP czyli Ebzksh Prstyzrr”, nic więcej. Serio nie wiem co te „Ewentualnie Potem” miało znaczyć, ani czemu nie zdecydowaliśmy się na jakieś ciekawsze rozwinięcie skrótu EP. Jeśli natomiast chodzi o samą okładkę to znalazła się na niej nasza pierwsza wspólna fota zrobiona przy okazji sylwestrowego melanżu na rozpoczęcie 2009 roku – to był pierwszy raz, kiedy mogliśmy razem z Jabolem zbić pionę i coś wypić. Autorem zdjęć, które zrobiliśmy na klatce w moim bloku, był mój ziomek Lelek.

blog 17 sklad nie sklad ep czyli ewentualnie potem 02 - Skład-Nie-Skład - EP czyli Ewentualnie Potem
blog 17 sklad nie sklad ep czyli ewentualnie potem 03 - Skład-Nie-Skład - EP czyli Ewentualnie Potem